BIZNES Praca

Czy plotka w pracy może przynosić korzyści?

Czy plotka w pracy może przynosić korzyści?
Plotka jest jedynym głosem szybszym od dźwięku, napisała Elizabeth Shan. Okazuje się, że prędkość i skuteczność plotek można wykorzystać w procesie zarządzania

Data publikacji: 2016-01-13
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Czy plotka w pracy może przynosić korzyści?
Kategoria: Praca, BIZNES

Plotka jest jedynym głosem szybszym od dźwięku, napisała Elizabeth Shan. Okazuje się, że prędkość i skuteczność plotek można wykorzystać w procesie zarządzania firmą.

Czy plotka w pracy może przynosić korzyści? Praca, BIZNES - Plotka jest jedynym głosem szybszym od dźwięku, napisała Elizabeth Shan. Okazuje się, że prędkość i skuteczność plotek można wykorzystać w procesie zarządzania firmą.

Plotki potrafią ekscytować, krzywdzić, a nawet zmienić czyjeś życie. Bardzo trudno je wyeliminować (zobacz artykuł: Plotkowanie w miejscu pracy*), a zasięgu mogłaby pozazdrościć niejedna firma zajmująca się rozpowszechnianiem informacji. Niezależnie od sposobu oddziaływania, pewnym jest, że niewielu potrafi przejść obok nich zupełnie obojętnie. Nietrudno się domyślić, dlaczego wywołują takie emocje: zazwyczaj dotyczą ludzi, których znamy lub też bezpośrednio nas samych. Warto jednak zadać sobie pytanie: gdzie właściwie plotka ma swój początek? Jak często jesteśmy świadomi, że konkretne zachowanie wywoła falę pomówień? Czy jednym gestem jesteśmy w stanie sprowokować ludzką ciekawość?

Długo można by wymieniać negatywne efekty oddziaływania plotki, ale bez wątpienia ma też ona swoje plusy, jeśli tylko potrafimy odpowiednio do niej podejść. Znane przysłowie mówiące o tym, że w każdej plotce tkwi ziarno prawdy, nie jest w tym przypadku bez znaczenia.

Zbierając informacje z różnych źródeł menedżer czy kierownik może uzyskać wiadomości o poziomie zadowolenia pracowników czy też o nastrojach, jakie panują w firmie. Komunikatów takich nigdy by nie otrzymał kanałami formalnymi, ponieważ pracownicy przywiązują dużą wagę do ich formy i treści. – mówi Agnieszka Godlewska, Manager Rekrutacji w firmie Smart MBC. 

 Kluczową wartością okazuje się więc związana z często przesadną, wyolbrzymioną historią informacja. Aby zauważyć celowość czerpania wartościowych danych z plotki, trzeba odwołać się do jej genezy. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy w przeciętnym biurze jeden z pracowników pojawia się wyraźnie zdołowany, albo wręcz przeciwnie – wyjątkowo podekscytowany. Rodzi się wtedy oczywiste pytanie: „Co się stało?”. Zainteresowanie, proporcjonalne do wagi wydarzenia, prędzej czy później wywoła spekulacje. Od nich jest już zaś prosta droga do powstania pierwszego pomówienia. Osoba, której dotyczą przekazywane pocztą pantoflową rewelacje, najpewniej spróbuje się jakoś do nich odwołać, potwierdzając lub dementując część historii. W ten sposób koło się zamyka, a wspomniana prawda utrzymuje ten sam poziom stężenia.

A to już wiesz?  ARC Rynek i Opinia: Polacy są zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej

W przywołanej sytuacji kluczową rolę odegrała komunikacja niewerbalna. Często nie przywiązujemy szczególnej wagi do tego sposobu porozumiewania się, a tymczasem gra on ogromną rolę w sferze kontaktów międzyludzkich. Przeniesienie się na inny poziom porozumienia buduje więź między pracownikami. Nawet jeśli wymowne uniesienie brwi na widok pracodawcy albo porozumiewawcze uśmieszki wymieniane między członkami zespołu mogą drażnić, warto czasami przymknąć na nie oko. Są bowiem konkretnym świadectwem tego, że udało się nam stworzyć środowisko, w którym pracujący razem ludzie nie są sobie nawzajem obojętni.

Atmosfera w firmie w zaskakująco wysokim stopniu przekłada się na typ generowanych w środowisku pracowniczym plotek. Słuchając ich uważnie, można wysondować, jakie stosunki panują między zatrudnionymi, a nawet przewidzieć nadchodzący konflikt. Nie należy bagatelizować wpływu relacji międzyludzkich na efektywność pracy, a nawet chęć jej kontynuowania. Badania wykazują, że ponad połowa odchodzących z firmy podaje jako jeden z powodów właśnie nerwową atmosferę. Świadomość takiego problemu jest więc dla zarządzającego na wagę złota.

Czy plotka może być tak cenna, że warto świadomie ją wywołać? Pośrednio, tak. Zdecydowana większość plotek wynika z zainteresowania losem drugiej osoby. To zaś, jeśli tylko jest powodowane sympatią i życzliwością, może przynosić wymierne rezultaty. Relacje między pracownikami najlepiej buduje się poprzez spotkania i imprezy integracyjne lub okolicznościowe. Mogą się one okazać naszą najlepszą inwestycją w kapitał ludzki. Plotki przekształcą się wtedy w szczere dyskusje, a silne poczucie przynależności przełoży na efekty firmy.

Jasne strony plotki:

– jej pojawienie się oznacza, że zespół nie jest obojętny na życie firmy;

– zazwyczaj zawiera trochę prawdy, więc może dostarczyć nam paru informacji;

– pozwala wysondować nastrój panujący w zespole;

 

* http://www.asib.pl/magazyn/plotkowanie-w-miejscu-pracy

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Czy plotka w pracy może przynosić korzyści? Praca, BIZNES - Plotka jest jedynym głosem szybszym od dźwięku, napisała Elizabeth Shan. Okazuje się, że prędkość i skuteczność plotek można wykorzystać w procesie zarządzania firmą.
Hashtagi: #Praca #BIZNES

A to już wiesz?  Pracownik 50+ na wagę złota?

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy